piątek, 1 grudnia 2017

1.12 Zaczynamy! / Let's start

Mój blog mocno się zakurzył ostatnimi czasy... no cóż tak czasem bywa. Jednak nie chciałabym tak zupełnie go porzucić, tym bardziej, że wiele osób pytało kiedy będą nowe posty. Dlatego wpadłam na szalony pomysł i aż się boję, jak temu podołam :)

Otóż... postanowiłam w tym roku stworzyć serię postów, które będę wrzucać przez cały adwent - coś trochę jak kalendarz adwentowy, w którym codziennie otwieramy jedno okienko :) A może powinnam to nazwać blogmas? Skoro vlogerzy kręcą vlogmasy, to może blogerzy publikują blogmasy? W sumie to nie wiem, bo nigdy się nie spotkałam z tym określeniem, ale kto wie? :)

Mam wiele pomysłów, chciałabym powrócić do blogowania i trochę też nadrobić zaległości oraz wynagrodzić tym, którzy tu czasem zaglądają, tę  dłuuuuugą przerwę, dlatego postaram się zrealizować to wyzwanie :). Trzymajcie kciuki!

Zatem do dzieła!
Na pierwszy ogień pójdzie Szlachetna Paczka :) 
Od 18 listopada działa internetowa baza rodzin - na stronie www.szlachetnapaczka.pl znajdują się opisy rodzin, dla których możemy przygotować pomoc. Tak my! Może to zrobić każdy z nas - wspólnie z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi z pracy, z osiedla, ze szkoły... Został jeszcze tydzień do finału tego projektu, więc jeśli ktoś jeszcze się zastanawia czy dołączyć do tej akcji, to jest to już naprawdę ostatni dzwonek :) Wiele rodzin czeka jeszcze na swojego Darczyńcę - może będzie nim ktoś z Was?


Ja od lat jestem wolontariuszką Szlachetnej Paczki i co rok ze znajomymi i rodziną przygotowujemy paczkę dla jednej z rodzin. Angażujemy się w to całym sercem, gdyż mamy pełne przekonanie, że jest to dobra i mądra forma pomocy, i że trafia ona do tych, którzy jej potrzebują i bardzo doceniają, a nie traktują jak coś, co im się należy. Poza tym, bardzo przekonujące jest dla mnie to, że pomoc ta trafia do konkretnych ludzi i odpowiada na ich konkretne potrzeby. Owszem przygotowanie paczki jest czasochłonne i wymaga od nas zaangażowania, ale nie macie pojęcia ile radości sprawia to szukanie, wybieranie, dobieranie, kupowanie, składanie wszystkiego do kupy, wyobrażanie sobie jak zareaguje rodzina otwierając paczki, zastanawianie się który kolor kurtki będzie lepszy, czy aby na pewno wybrane buty będą wygodne i wystarczająco ciepłe, staranie się by wszystko było takie jak sobie wymarzyli i wreszcie pół nocy spędzone na pakowaniu tego wszystkiego. Bardzo wzruszające też jest to, gdy kolejne, czasem zupełnie przypadkowe, a nawet obce osoby, chcą dorzucić coś do paczki, bo gdzieś tam od kogoś usłyszeli, że się tym zajmuję. Wydawać by się mogło, że to banał, ale tak jest naprawdę - Paczka łączy ludzi. To jest istna magia, a weekend finałowy jest bez wątpienia weekendem cudów i ciężko to opisać słowami - tego trzeba po prostu doświadczyć na własnej skórze :)


Wydaje mi się, że ten przedświąteczny okres jest takim czasem, gdy łatwiej przychodzi nam dzielić się tym, co mamy, gdy bardziej zwracamy uwagę na ludzi wokół nas, a sprawianie innym drobnych przyjemności jest dla nas wielką frajdą. Dlatego też polecam Wszystkim Szlachetną Paczkę - ona doskonale odpowiada na potrzebę otwarcia się na innych ludzi :)
Poniżej mała ściąga dla tych, którzy nie wiedzą jak się za to zabrać! 


Na końcu wygląda to mniej więcej tak :)


Pozdrawiam serdecznie! Do jutra!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!