poniedziałek, 22 czerwca 2015

Poniedziałkowy kop / Monday kick ;)

Poniedziałki bywają trudne... prawda? Myślę, że nawet Ci, którzy nie pałają do nich bezgraniczną nienawiścią mają z nimi czasem problem. Szczególnie ciężko wraca się do rzeczywistości po super udanym weekendzie spędzonym gdzieś w totalnym oderwaniu od tejże właśnie :) Stąd zrodził się w mojej łepetynie pomysł serii poniedziałkowych wpisów, które będą miały za zadanie dodać nam energii i nastawić nas pozytywnie na cały tydzień. Nie wiem czy uda mi się zamieszczać je w każdy poniedziałek, ale od czasu do czasu na pewno wrzucę coś motywującego :)

Wspominałam już kiedyś, że jakoś tak mam, że czasami różne, nazwijmy to 'przesłania' po prostu same mnie znajdują gdy tego akurat potrzebuję. Czasem jest to jakiś cytat, zdanie, artykuł, zdjęcie czy informacja, którą gdzieś tam wypatrzę czy usłyszę i jest to dokładnie to, co w danej chwili potrafi ustawić mnie do pionu, dodać otuchy, albo po prostu rozweselić. Dlatego w mojej poniedziałkowej serii postaram się wykorzystać te właśnie przypadkowo znalezione czy zasłyszane 'motywatory', które jak już powiedziałam same pukają do moich drzwi :) 

Na początek chyba najukochańszy miś na świecie - to niesamowite ile trafnych spostrzeżeń zrodziło się w tym bardzo małym rozumku :)




Niech zatem nawet ten 'trudny' dzień będzie, jak każdy inny, naszym ulubionym dniem :)
Pozdrowienia serdeczne!

4 komentarze:

  1. A ja uwielbiam poniedziałki! Dzieciaki do przedszkola, ja ogarniam mieszkanie po weekendzie i laba w ogrodzie/przed maszyną/kompem, bo zazwyczaj poniedziałki mam wolne od pracy zawodowej :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny pomysł aby dodać energii na nowy tydzien!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki! postaram się od czasu do czasu coś takiego wrzucać :) pozdrawiam!

      Usuń

Dziękuję za komentarz!