Może dziwnie to zabrzmi, ale lubię zakładki do książek :) Jest to jedna z rzeczy, które przywożę jako pamiątki z podróży - lekkie, praktyczne, a zarazem urocze i miło się ich później używa. Oprócz tego, że zakładki namiętnie kupuję, to zdarza mi się również robić je własnoręcznie - drewniane ozdabiam metodą decoupage (możecie je zobaczyć tutaj), a papierowe to różnie - w zależności od tego co mi akurat w głowie zaświta.
Ostatnio potrzebowałam dla kilku osób drobne gadżety z jakimiś angielskimi motywami i wymyśliłam, że zrobię zakładki właśnie. Na internecie znalazłam ładne napisy, wydrukowałam, a następnie te karteczki z napisami przyszyłam maszyną do szycia do grubszej tekturki, zrobiłam dziurkę, przewiązałam wstążeczkę i gotowe. Bardzo proste - ich jedyną ozdobą jest to maszynowe przeszycie, ale moim zdaniem ich urok tkwi właśnie w tej prostocie :)
Oto jak wyszły:
Pozdrawiam serdecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz!