sobota, 12 września 2015

Pierwsze w życiu babeczki / First cupcakes in my life :)

Poproszono mnie niedawno żebym upiekła słodkie babeczki, a jako że niestety czasem mało asertywna bywam... zgodziłam się ;) Miałam trochę stresa bo takich babeczek nigdy w życiu wcześniej nie robiłam i w ogóle do pieczenia to ja daru raczej nie mam, ale w myśl zasady, że wszystko jest dla ludzi wzięłam się do roboty i efekt miło mnie zaskoczył, bo powiem nieskromnie wyszły pyszne :)
Upiekłam babeczki czekoladowe z malinami z przepisu pochodzącego z bloga Moje Wypieki, ale oczywiście delikatnie go zmodyfikowałam. Podam zatem przepis z moimi małymi zmianami. 

 
Babeczki czekoladowe z malinami
225 g mąki (2 niepełne szklanki)
2 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
100 g cukru(ok. 1/2 szkl) - ja daję brązowy
tabliczka gorzkiej czekolady - posiekać
2 jajka
300 ml kwaśniej śmietany
80 ml oleju
szklanka malin 
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W jednej misce łączymy ze sobą wszystkie suche składniki, w drugiej roztrzepujemy widelcem składniki mokre i wlewamy je do tych suchych. Dodajemy czekoladę i maliny i mieszamy - krótko - tylko do połączenia wszystkich składników.
Formę do mufinek wykładamy papilotkami i napełniamy je do 3/4 wysokości. Pieczemy ok. 25 min w temp. 180 stopni. 

Mufinki są mocno czekoladowe, nie za słodkie, winne dzięki malinom - naprawdę pyszne. W wersji dla dzieci dałabym mniej czekolady i mniej kakao. Udekorowałam je kremem zrobionym ze śmietany kremówki. Śmietanę ubiłam mikserem dodałam 2 łyżki cukru pudru i jeszcze chwilkę ubijałam, po czym dodałam pół tężejącej galaretki rozpuszczonej w pół szklanki wody i delikatnie wymieszałam. Schłodziłam w lodówce i nakładałam na babeczki. Przyznam, że nad kremem muszę jeszcze popracować bo według mnie powinien być troszkę gęstszy - może więcej galaretki dodam następnym razem, a może poczekam aż galaretka bardziej stężeje zanim dodam ją do śmietany... w każdym razie chciałabym go troszkę 'podrasować' ;)


U nas dzisiaj za oknem szaro, buro i deszczowo więc można zaszaleć i na osłodę sobie taką babeczkę skonsumować :) Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu Wszystkim życzę!

4 komentarze:

  1. Wyglądają smakowicie! Pozdrawiam! Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki! przyznam, że takie też były :) polecam ten przepis! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. są rewelacyjne! próbowałaś może zrobić je z mąki razowej? ciekawa jestem czy wyjdą? Beti

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beti próbowałam :) wyjdą bez problemu... pozdrawiam!

      Usuń

Dziękuję za komentarz!