środa, 13 maja 2015

Syrop z sosny / Pine syrup

Kochani to jest ten czas (najwyższy!), kiedy możemy zrobić syrop z młodych pędów sosny. Według mnie syrop ten jest rewelacyjny i nie raz ratował mnie przed chorobą i całkowitym 'rozłożeniem'. Gdy tylko czuję, że coś mnie w gardle drapie i jakoś niewyraźnie się czuję, sięgam po mój syrop z sosny i okazuje się, że on naprawdę działa. Wiele osób to potwierdza - wielu osobom polecałam ten syrop i dla nich też okazywał się być skuteczny. W takiej sytuacji głupotą byłoby nie skorzystać z darów natury.

Syrop przygotowuje się bardzo prosto - chyba największym wyzwaniem jest zebrać młode pędy sosny - najlepiej w miejscu oddalonym od drogi. Ścinamy młode pędy wybierając te ok. 10 cm, zielone z brązową łupinką. Następnie kroimy te pędy na kawałki ok. 1-2 cm i układamy warstwami w słoiku przesypując cukrem lub miodem - warstwa sosny-warstwa cukru lub 2-3 łyżki miodu itd. Na końcu można jeszcze dodać sok z cytryny. Słoik zakręcamy i odstawiamy na ok 1-2 tyg w słoneczne miejsce i czekamy, aż sosna puści sok. Czas zależy tak naprawdę od pogody - w słoneczne dni wystarczy tydzień i syrop jest gotowy, a w pochmurne musi postać dłużej :)
Po upływie tego czasu zlewamy powstały sok - ja zlewam przez gazę żeby pozbyć się ewentualnych 'farfocli' z pędów sosny - i odstawiamy w ciemne, chłodne miejsce - najlepiej do piwnicy. Tak przechowywany sok nie traci swoich właściwości nawet przez kilka lat. Można pić profilaktycznie przez cały rok - 1 łyżeczka dziennie lub w przypadku przeziębienia 1-2 łyżeczki 3-4 razy dziennie.

Do tej pory robiłam syrop z sosny na bazie cukru, ale w tym roku postanowiłam, że jeszcze go ulepszę i właśnie nastawiłam syrop na bazie miodu - zobaczymy może będzie jeszcze skuteczniejszy.


Gorąco polecam ten syrop, bo naprawdę warto - tylko trzeba się pośpieszyć bo to już ostatni dzwonek żeby zebrać młode pędy sosny zanim się zestarzeją :)


2 komentarze:

  1. Styśka, takie informacje powinnaś dodatkowo przesyłać "analogowo" dla tych co nie korzystają z internetu. Teraz bede rok czekał na syrop, a zawsze chciałem coś takiego zrobić :)
    anonimowy Benek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ale jak nie korzystają skoro korzystają ;) a swoja drogą jakoś nie przyszło mi do głowy żeby zawiadamiać wszystkich analogowych, że pora syrop robić :) ale skoro wiem, że Waść zainteresowany jesteś to obiecuję, że za rok Ci przypomnę :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz!